Mówiące Bankomaty

Artykuł pochodzi z czasopisma TyfloŚwiat nr 2 2010. www.tyfloswiat.pl.

Czy w Polsce osoba niewidoma posiada swobodny dostęp do swoich pieniędzy?

Od kilku lat bardzo modne w naszym kraju stało się mówienie na temat wyrównywania szans, znoszenia barier i podstawowych praw obywatela. Dzięki temu wzrasta wrażliwość i świadomość społeczna Polaków. Powstało wiele >interesujących, praktycznych i przede wszystkim pomocnych projektów służących osobom niepełnosprawnym. Znoszone są bariery architektoniczne. Różne projekty zapobiegają cyfrowemu wykluczeniu społecznemu. Wiele z obszarów wcześniej niedostępnych dla osób niepełnosprawnych, nagle stanęło przed nimi otworem. Niestety, ciągle jednak pozostaje wiele problemów, które czekają na swoje rozwiązanie. Jednym z nich jest kwestia swobodnego dostępu osób niewidomych do ich własnych pieniędzy.

Obecnie prawie każdy z nas posiada konto bankowe, na które regularnie otrzymujemy wynagrodzenie za pracę czy też świadczenia rentowe. Banki doskonale zdają sobie sprawę, że wielotysięczną rzeszę klientów stanowią osoby niepełnosprawne. W związku z tym, coraz częściej spotykamy różnego rodzaju oferty kierowane do kolejnych grup inwalidów, w tym także do osób z dysfunkcją wzroku. Warszawskie oddziały Lukas Banku deklarują gotowość zapewnienia obecności notariusza przy podpisywaniu różnych umów przez osobę niewidomą. Bank Nordea wysyła swoim niewidzącym klientom kody autoryzacyjne drukowane w brajlu, a stronę internetową banku przygotował do współpracy z mówiącą przeglądarką Intelligent Web Reader. PKO BP deklaruje obsługę niewidomego klienta poza kolejnością, a także, podobnie jak ING, zapewnia, że nie ma nic przeciwko obecności w swych oddziałach psów przewodników. Coraz więcej banków zwraca uwagę na dostępność swoich stron internetowych i bankowości elektronicznej dla programów odczytu ekranu. Mnogość udogodnień sprawia, iż osoba z dysfunkcją wzroku może swobodnie, zdalnie lub z oddziału banku, zarządzać własnymi pieniędzmi.

A JAK PRZEDSTAWIA SIĘ SPRAWA SWOBODNEGO DOSTĘPU DO SAMEJ GOTÓWKI?

Coraz częściej osoby słabowidzące mogą liczyć na to, że w swoim bankomacie zastaną ekrany zapewniające odpowiednią wielkość czcionek, prawidłowy kontrast i czytelność wyświetlanych komunikatów. Osoby niewidome mogą znaleźć w bankomacie opisane brajlem otwór na kartę, na wydruk potwierdzający transakcję oraz podajnik pieniędzy. Prawie każde urządzenie posiada na klawiaturze numerycznej oznaczony dotykowo klawisz ‘5’. Niestety, wszystkie te udogodnienia nie umożliwiają osobie niewidomej, realizacji podstawowego prawa właściciela konta bankowego – dostępu do własnych środków finansowych. Jak się na szczęście okazuje i ten problem znalazł swoje rozwiązanie. Jest nim mówiący bankomat.

POCZĄTKI

Pierwsze tego typu urządzenie zostało uruchomione w październiku 1999 r., w amerykańskim San Francisco. Skonstruowane zostało przez kanadyjską firmę T-Base Communications Inc. na zlecenie lokalnego banku San Francisco Federal Credit Union. Bankomat był autorskim projektem pomocy dla miejscowych klientów z dysfunkcją wzroku. Miesiąc później, dwa podobne urządzenia zainstalowano w Los Angeles w oddziałach City Banku. Tym razem nie był to jednak gest dobrej woli, a wynik ugody sądowej. Steven Mendelsohn, niewidomy prawnik, oburzony utrudnionym dostępem do własnych pieniędzy, popierany przez Kalifornijskie Towarzystwo Niewidomych, sądownie zmusił bank do uznania swoich praw i do przystosowania bankomatów do potrzeb osób z dysfunkcją wzroku. Obecnie wszystkie bankomaty i wpłatomaty City Banku na terenie Stanów Zjednoczonych są udźwiękowione. Funkcjonująca w prawie amerykańskim zasada precedensu spowodowała, iż w roku 2003 zostały przyjęte odpowiednie zapisy gwarantujące osobom niewidomym w Stanach Zjednoczonych dostęp do bankomatów. Efektem tych wydarzeń jest na przykład sieć ponad 18000 mówiących urządzeń, należących do Bank of America.
Kilka lat zajęło mówiącym bankomatom przemierzenie oceanu. Dopiero w roku 2005, w Irlandii Northern Ireland Bank zdecydował się eksperymentalnie zainstalować w Belfaście dwie pierwsze takie maszyny. Do Austrii udźwiękowione bankomaty zawitały w marcu 2008 r. Pierwszy zainstalowano w Graz, w filii Reiffeisen Bank. Niedługo potem, w lipcu tego samego roku, bankomaty pojawiły się w sąsiedniej Szwajcarii, w oddziałach Credit Swiss. W krótkim czasie zdobyły tak dużą popularność, że ich liczba szybko wzrosła do 12 sztuk. Duński Danske Bank zadeklarował zainstalowanie 100 takich maszyn jeszcze w roku 2009. Wszystkich jednak przebiła skandynawska grupa bankowa Nordea, deklarując w zeszłym roku montaż 250 mówiących bankomatów.

NA RODZIMYM GRUNCIE

Na przestrzeni lat także i w Polsce pojawiały się różne próby udźwiękowienia bankomatów. Przykładem niech będzie urządzenie należące do byłego BIG Banku w Gdańsku, które jako pierwsze przemówiło do klienta. Niestety, jego funkcjonalność była ograniczona tylko do prostych informacji głosowych. Bank Millenium (dawniej BIG Bank), jak zapewnia pani Dorota Hołownia z Biura Prasowego, sprawdza uwarunkowania techniczne i rozważa możliwości uruchomienia usługi pełnej dostępności bankomatów dla osób niewidomych.
Podobną funkcjonalnością, jak maszyny BIG Banku, cechowały się urządzenia Banków Spółdzielczych. Biuro Rzecznika banku potwierdza, iż obecnie nie posiada bankomatów w pełni dostępnych dla osób z dysfunkcją wzroku.
Nie tylko większość banków, ale także najpopularniejsze sieci bankomatów w Polsce przejawiają wręcz niezwykły brak zainteresowania udźwiękowionymi maszynami, uzależniając swoje decyzje od działalności producentów samych urządzeń.
Zuzanna Smolarek, Marketing Manager z Euronetu informuje: „Wraz z rozwojem oferty producentów chcemy sukcesywnie zwiększać liczbę maszyn w pełni dostosowanych do potrzeb różnych grup niepełnosprawnych. Jednocześnie będziemy angażować się w działania na rzecz kompleksowego dostosowania bankomatów tworzących naszą sieć do potrzeb różnych grup osób niepełnosprawnych.”
Większość właścicieli bankomatów dochodzi do wniosku, iż opisanie kilku otworów urządzenia brajlem i zaznaczenie jednego klawisza załatwia sprawę dostępności. Nic bardziej mylnego. Skąd osoba niewidoma ma wiedzieć, którą opcję wybrać, który klawisz nacisnąć? Skąd ma się domyślić, jaki komunikat jest aktualnie wyświetlany na ekranie automatu? Najlepszym przykładem złego podejścia do niewidomego klienta jest stanowisko banku PeKaO S.A. Jak informuje pani Justyna Rysiak z Biura Prasowego banku: „W najbliższym czasie nie planujemy wymiany bankomatów na udźwiękowione, ponieważ posiadamy dużą ilość nowych maszyn. Są one wyposażone w wypustkę na środkowym klawiszu, która umożliwia orientację na klawiaturze.”
Taki brak zrozumienia potrzeb klienta oburza wiele osób, ale mało kto chce wziąć sprawy w swoje ręce. Jedną z takich osób jest niewidomy Tomasz Strzymiński, który od kilku lat próbuje w naszym kraju osiągnąć to, co udało się Steven’owi Mendelsohn’owi w USA. W roku 2008, wspierany przez dziennikarzy Gazety Wyborczej, zwrócił się z prośbą o interwencję do Rzecznika Praw Obywatelskich. Rzecznik wystosował oficjalne pismo do Związku Banków Polskich w sprawie dostosowania bankomatów do potrzeb osób niewidomych. Niestety, jedyną reakcją ZBP było wydanie niewiążącego zalecenia, traktującego o zapewnieniu odpowiedniej obsługi osobom niepełnosprawnym. Widząc brak jakichkolwiek działań ze strony ZBP, w 2009 r. Strzymiński wraz z założoną przez siebie Fundacją Audiodeskrypcja, wziął udział w konsultacjach nad projektem „Programu rozwoju obrotu bezgotówkowego w Polsce na lata 2009 – 2013”. Kolejna inicjatywa nie doprowadziła do jakichkolwiek zmian w polskim ustawodawstwie, ale wreszcie udało się zwrócić uwagę środowiska bankowego na istotę problemu. Pierwszym, który zareagował był Bank Zachodni WBK.
Jeden z trzech największych w naszym kraju banków, BZ WBK nie tylko zwrócił uwagę na istnienie problemu, ale, wyciągając wnioski z posunięć zagranicznych banków, dostrzegł związane z nimi korzyści i postanowił działać. Ponieważ BZ WBK nie posiada bankomatów przystosowanych do wprowadzenia udźwiękowienia, bank postanowił systematycznie przerabiać swoje automaty. Do konsultacji nad projektem zaprosił Polski Związek Niewidomych. Efektem tych działań było stworzenie odmiennego interfejsu bankomatu, zarządzanego tylko i wyłącznie z poziomu klawiatury numerycznej oraz wybór pierwotnych lokalizacji dla przerobionych maszyn. W niedługim czasie w pełni udźwiękowiony bankomat osoby z dysfunkcją wzroku mogły podziwiać i przetestować na konferencji prasowej zorganizowanej wspólnie przez Bank Zachodni WBK i PZN w Warszawie. Pierwszy mówiący automat został zainstalowany 26 lipca br. na poznańskim placu Andersa. W chwili pisania tego artykułu, BZ WBK uruchomił już 14 takich maszyn – po cztery bankomaty w Warszawie, Poznaniu i Wrocławiu oraz po jednym w Bydgoszczy i Olsztynie. Bank planuje zainstalować do końca 2010 r. kolejne 33 takie maszyny. Dzięki staraniom Tomasza Strzymińskiego, BZ WBK zwrócił uwagę na skumulowanie pierwszych urządzeń w największych aglomeracjach naszego kraju, co doprowadziło do zmiany pierwotnych założeń lokalizacyjnych. Do końca bieżącego roku, co najmniej jeden mówiący bankomat znajdzie się w każdym województwie. Ostatecznym celem banku jest udźwiękowienie wszystkich swoich automatów.

JAK TO WŁAŚCIWIE DZIAŁA?

Udźwiękowiony bankomat na pierwszy rzut oka niczym nie różni się od zwykłej maszyny do wypłacania pieniędzy. Jedyną różnicę stanowi gniazdo słuchawkowe, do którego osoba z dysfunkcją wzroku podłącza własne słuchawki. W chwili podłączenia słuchawek rozpoczyna się odtwarzanie instrukcji głosowej, która informuje, jak należy dalej postępować. Głos lektora prowadzi klienta krok po kroku poprzez wszystkie etapy operacji. Jeśli komuś umknie lub wyda się niejasny właśnie odtworzony komunikat i nie dokona określonego wyboru, komunikat będzie powtarzany aż do chwili podjęcia decyzji przez klienta. Bankomat obsługuje się wyłącznie przy pomocy klawiatury numerycznej.
Poprzez zastosowanie autonomicznego interfejsu w znacznym stopniu ograniczona została funkcjonalność bankomatu BZ WBK. Obecnie osoba z dysfunkcją wzroku może tylko aktywować kartę płatniczą, zmienić kod PIN i wypłacić jedną z predefiniowanych kwot. Dzięki działaniom Tomasza Strzymińskiego, BZ WBK planuje powrót do pierwotnej koncepcji udźwiękowienia klasycznego menu tych urządzeń. Na obecną chwilę, wszystkie mówiące bankomaty BZ WBK obsługują tylko karty tej sieci. Na szczęście trwają już prace nad udostępnieniem usługi także klientom innych banków.
Bank Zachodni WBK nie okazał się jedynym bankiem wrażliwym na potrzeby swoich klientów. Nadzieją napawa stanowisko PKO BP. Jak informuje Monika Floriańczyk z biura Prasowego PKO BP: „Aktualnie testowane są rozwiązania umożliwiające korzystanie z bankomatów PKO Banku Polskiego przez osoby niewidome i słabowidzące. Oprócz standardowej funkcjonalności, bankomaty te będą posiadały możliwość komunikacji głosowej poprzez słuchawki. Po włożeniu słuchawek do gniazda, monitor bankomatu będzie wygaszał się, aby osoby postronne nie widziały przebiegu transakcji. Wyposażenie przycisków funkcyjnych przy monitorze, a także miejsc odbioru banknotów oraz potwierdzeń dokonanej transakcji i karty, w brajlowskie oznaczenia ułatwi obsługę bankomatu. Pierwszy bankomat dla niewidomych i słabowidzących przewidujemy uruchomić jeszcze w tym roku w Laskach, przy ul. 3 Maja.”
Zgodnie z zapowiedzią Biura Prasowego, mówiący bankomat został zainstalowany we wskazanym miejscu i osoby z dysfunkcją wzroku mogą już z niego korzystać. PKO BP zdecydowało się na udźwiękowienie od razu wszystkich klawiszy funkcyjnych, co sprawiło, iż osoba niewidoma ma dostęp do wszystkich opcji automatu. Opisane brajlem klawisze są łatwe do zlokalizowania i użytkowanie mówiącej maszyny nie nastręcza żadnych kłopotów.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się o możliwości współpracy między PKO BP a BZ WBK w zakresie wprowadzania udźwiękowionych bankomatów i wzajemnym udostępnianiu ich klientom. Obecne działania obu banków dobrze wróżą na przyszłość osobom z dysfunkcją wzroku. Należy jednak pamiętać, że są to ciągle jedynie dobrowolne kroki, podejmowane przez instytucje finansowe, i że w dalszym ciągu większość banków nie jest w stanie zapewnić swoim niewidomym klientom dostępu do ich środków finansowych w dowolnym momencie. Nadal brakuje odpowiednich regulacji prawnych, które pozwalałyby egzekwować prawa niepełnosprawnego konsumenta w tym zakresie.
W momencie wprowadzania nowych systemów bardzo istotne jest stworzenie jednego standardu dla wszystkich udźwiękowionych maszyn. Ujednolicenie działania zapobiegnie powstawaniu wielu problemów, a jednocześnie pozwoli osobom z dysfunkcją wzroku na korzystanie z sieci bankomatów różnych banków.
Piotr Witek