Bardzo często otrzymuję pytania o to, jak z wykorzystaniem mobilnych urządzeń Apple szybko i łatwo sprawdzić naszą bieżącą lokalizację. Możemy tego dokonać na wiele sposobów, ale dziś zaprezentuję tylko kilka z nich. I to takich, które działają na Apple Watch. Dzięki temu naszą lokalizację zawsze znajdziemy dosłownie na wyciągnięcie ręki.
Opcja 1 – Siri
Jeśli nie korzystamy z niej na codzień, to często zapominamy, że Siri naprawdę może być bardzo przydatnym asystentem. Akurat w interesującej nas sytuacji wystarczy nacisnąć i przytrzymać koronkę Apple Watch a następnie zapytać asystentkę np. „Where am I?”.
W odpowiedzi Siri głosowo poinformuje nas o lokalizacji i wyświetli ją na ekranie zegarka. Oczywiście wypowiedź będzie w używanym przez nią języku. W powyższym przykładzie – angielskim.
Opcja 2 – Where Am I
Where am I to nie tylko komenda dla Siri. To także nazwa aplikacji, która w języku angielskim oznacza „Gdzie jestem?”. I w pełni oddaje ona zakres działania programu.
Aplikacja jest bardzo prosta. Składa się z trzech ekranów, które możemy przełączać albo za pomocą gestu przeciągnięcia dwoma palcami w bok, albo wykorzystując suwak u dołu ekranu.
Po uruchomieniu programu, na ekranie zegarka od razu pojawia się nasza bieżąca lokalizacja. Składa się na nią nazwa miasta i dokładny adres, który zawiera nazwę ulicy, numer posesji, kod pocztowy, miasto i kraj.
Czasem aplikacja może potrzebować chwili, aby wychwycić wystarczającą do określenia lokalizacji liczbę sygnałów GPS. Wtedy na ekranie przez jakiś czas wyświetla się komunikat: Getting Fix.
A jeśli spróbujecie określić własną lokalizację w miejscu, gdzie nie ma żadnych adresów – na przykład w lesie, to na ekranie pojawi się jedynie nazwa Miasta i kod pocztowy okolicy, w której aktualnie przebywacie.
Drugi ekran programu zawiera informację o naszych współrzędnych geograficznych oraz wysokości nad poziomem morza.
Z kolei ekran trzeci zawiera jedynie przycisk anonsowany przez VoiceOver jako Położenie. Umożliwia on uruchomienie systemowej aplikacji Mapy.
Warto Where Am I ustawić na ekranie zegarka jako komplikację. Wtedy błyskawicznie możemy określić swoją lokalizację i dowiedzieć się w ten sposób, czy na przykład niedługo będziemy musieli wysiadać z autobusu, czy pod jaki adres powinniśmy zamówić taksówkę. Niektóre tarcze Apple Watch umożliwiają wyświetlanie bieżącego adresu bezpośrednio na ekranie zegarka.
Korzystając z programów typu Where Am I na zegarku pamiętaj tylko, że te aplikacje zawsze i w każdych warunkach podadzą ci współrzędne geograficzne. Lecz do wskazania lokalizacji adresowej wymagają połączenia z internetem. Dlatego właśnie warto posiadać Apple Watch z funkcją eSIM zapewniającą dostęp do internetu. W przeciwnym razie aby skorzystać z podobnych aplikacji na zegarku, powinniśmy mieć sparowanego iPhone w pobliżu.
Aplikację Where Am I możesz bezpłatnie pobrać korzystając z poniższego odnośnika:
Pobierz Where Am I – Find My Address z App Store
Opcja 3 – Skróty
Trzecią opcją są systemowe Skróty. A właściwie jeden skrót utworzony i polecany przez Marcina. Wystarczy z poziomu iPhone kliknąć w poniższy link, aby zainstalować go w telefonie i na Apple Watch.
Skrót o nazwie Gdzie jestem? można uruchomić z aplikacji Skróty na zegarku, ale o wiele lepiej sprawdzi się w formie komplikacji na tarczy zegarka.
Po jego uruchomieniu stukamy w widoczny na ekranie przycisk Uruchom, a po chwili systemowy głos zaanonsuje nam bieżącą lokalizację. Co ważne, skrót możecie uruchamiać, zarówno na iPhone, jak i na Apple Watch.
Opcja 4 – Mapy
Ostatnią aplikacją, o której chciałbym dzisiaj wspomnieć, są systemowe Mapy.
Po uruchomieniu programu wystarczy przewinąć ekran do pozycji Moje Położenie, aby VoiceOver odczytał naszą bieżącą lokalizację.
Jeśli w aplikacji Mapy będziemy mieli zapisane jakieś ulubione punkty, to przy braku połączenia z internetem, program określi naszą lokalizację względem tych punktów.
Podsumowanie
Od dwudziestu lat możliwość łatwego oraz szybkiego ustalenia własnej lokalizacji stanowi podstawę bezpiecznego, samodzielnego przemieszczania się osób niewidomych i słabowidzących. Opcja umieszczenia takiej informacji na nadgarstku jedynie zwiększa komfort podróży, zarówno fizyczny, jak i psychiczny. Ze swej strony polecam wszystkie opisane powyżej rozwiązania. Korzystam z nich naprzemiennie, w zależności od aktualnie używanej tarczy zegarka.
A jeśli korzystacie z innych aplikacji o podobnym działaniu, podzielcie się nimi proszę w komentarzu.
Ciekawy wpis, taki pode mnie, w moim stylu. Fajnie, że są drobne apki, które dobrze realizują jedną rzecz i nie jest to zjadanie baterii. W 90% wystarcza mi pozycja na żądanie, a nie ciągła nawigacja, a do tego nie potrzeba „kombajnu”. Może udałoby się zrobić skrót, który pyta o nazwę punktu, a po podyktowaniu jej do pola edycji, razem z współrzędnymi dodaje taką parę do notatki. Inny skrót ma przycisk do powiedzenia, gdzie się jest i podaje odległość do najbliższego punktu ze wszystkich zapisanych w notatce. Odległość może obliczać kawałek algorytmu w JavaScript, który skróty interpretują. Dodatkowo, jeśli jest internet może podawać adres z map. To wszystko może uda się na skrótach bez programu, bez łykania baterii, a nawet bez internetu i prostym wywołaniem komplikacji na zegarku. Jestem zainspirowany pomysłem i dopisuję do listy rzeczy do wypróbowania. Gdyby podłączyć do tego akcję przybycia do konkretnego punktu, w odniesieniu, np.: do najważniejszych przystanków, to nawet automatyczne monitorowanie trasy możemy mieć w skrótach. Niewiele ma sensu przepisywanie każdej, szczególnie dobrej, aplikacji na skróty, ale jeśli miałoby to zaoszczędzić baterii i działać na zegarku bez iPhone w pobliżu, to warto przynajmniej sprawdzić, czy tak jest w rzeczywistości. Jeśli to zadziała, to może warto tę Ultrę, bo ten mój to już muli na najnowszym systemie od samego tego, że jest włączony.