Aplikacja VDR jest dość dobrze znana użytkownikom iUrządzeń firmy Apple. Jeśli jednak ktoś z Was o niej jeszcze nie słyszał, to zachęcam do zerknięcia chociażby na ten krótki opis programu Voice Dream Reader. Niestety, większość recenzji VDR ogranicza się do działania aplikacji w systemach iOS oraz iPadOS. Dlatego ja dziś zapraszam na krótki opis Voice Dream Reader działającego na zegarku Apple Watch.
Tytułem wstępu
Zacznijmy od tego, że VDR na zegarku od Apple nie jest w pełni autonomiczną i niezależną aplikacją. Mówiąc najprościej, z poziomu zegarka możemy jedynie słuchać książek dodanych do Voice Dream Reader zainstalowanego na naszym iPhone. Co to oznacza w praktyce? Tylko tyle, że aby móc czytać książki z Apple Watch, najpierw musimy na iPhone zainstalować aplikację VDR, skonfigurować ją wg naszych preferencji, tj. np. prędkość czytania, i wrzucić do niej jakieś lektury, które mamy zamiar czytać.
I jeśli już jesteście użytkownikami Voice Dream Reader, to wszystkie czynności z powyższego akapitu już dawno wykonaliście. Zatem aby upewnić się, że VDR również pojawi się na zegarku sparowanym z waszym iPhone, na telefonie zajrzyjcie jeszcze do aplikacji Watch, i na ekranie Mój Zegarek upewnijcie się, że VDR znajduje się w sekcji Zainstalowane na Apple Watch. Jeśli go tam nie ma, to odnajdziecie go w sekcji Dostępne Aplikacje. Po jego aktywowaniu musicie zaznaczyć opcję Pokazuj na Apple Watch. Gdy tego dokonacie, po chwili VDR pojawi się wśród aplikacji na Waszym zegarku.
Przerzucanie książek na Apple Watch
Przerzucanie książek na Apple Watch jest banalnie proste. Będąc na liście książek w VDR, z Czynności wybieramy pozycję Dodaj do Listy Pozycji Do Przeczytania. VDR zapyta nas jeszcze czy chcemy tę pozycję dodać na początek, czy na koniec listy, więc dokonując wyboru stukamy w odpowiedni przycisk. We wcześniejszych wersjach Voice Dream Reader synchronizacja między iPhone a zegarkiem odbywała się tylko i wyłącznie w sposób automatyczny, co nie zawsze następowało natychmiast. Na szczęście w pewnom momencie na Liście Pozycji Do Przeczytania pojawił się osobny przycisk – Synchronizuj z Apple Watch. Warto w niego stuknąć, jak już się upewnimy że wszystkie książki dodaliśmy do tej listy.
Voice Dream Reader na zegarku
VDR na Apple Watch posiada 3 ekrany. Pierwszy to Reading List, czyli odpowiednik naszej Listy Pozycji Do Przeczytania. Niestety, zegarkowa wersja VDR nie została jeszcze spolszczona. Dlatego obok poszczególnych tytułów zauważymy dodatkowe informacje w rodzaju 6 hours & 52 minutes remaining, czyli informację że do końca książki pozostało 6 godzin i 52 minuty.
Na drugim ekranie znajdują się opcje sterowania aktualnie czytanej książki. Możemy wstrzymywać i wznawiać odtwarzanie, przewijać wstecz i do przodu, wstawiać zakładki, oraz przechodzić do następnej lub poprzedniej pozycji. Znajdziemy tam również tytuł naszej aktualnej lektury.
Trzeci ekran zawiera ustawienia, gdzie m.in. możemy regulować prędkość odtwarzania książki. Niestety, nie jesteśmy w stanie zmienić domyślnego głosu dla języka polskiego, jakim jest Zosia Compact.
Słuchanie książek na Apple Watch
Czytanie, a właściwie w tej sytuacji – słuchanie książek na zegarku, odbywa się w bardzo prosty sposób. Wystarczy po uruchomieniu VDR na Apple Watch, na wyświetlanej liście książek stuknąć w interesującą nas pozycję. Wtedy na ekranie zegarka pojawi się pytanie „Gdzie odtwarzać dźwięk?”, a wraz z nim lista sparowanych urządzeń. Pewnie najczęściej, tak jak ma to miejsce i w moim przypadku, będą to różne słuchawki bluetooth. Gdy stukniemy w wybrane urządzenie, książka zacznie być na nim odtwarzana w sposób automatyczny.
Wady i Zalety
Oczywiście nie ma rzeczy idealnych, i tak też jest w przypadku Voice Dream Reader działającym na Apple Watch. Część z tych wad mogliście już wyłapać z powyższego tekstu. Ja wymienię trzy, wg mnie największe z nich:
- brak możliwości czytania audiobooków,
- brak możliwości zmiany syntezatora mowy,
- konieczność słuchania książek na słuchawkach;
Zapewne użytkownikom o odmiennych preferencjach, przeszkadzać będą inne rzeczy, ale te trzy wady są dla mnie najbardziej irytujące. Dla równowagi muszę jednak wymienić także i zalety aplikacji, które sam uważam za najistotniejsze, a są to przede wszystkim:
- bardzo prosta obsługa,
- synchronizacja książek z iPhone, w tym również miejsc w których skończyłem lekturę,
- oraz możliwość słuchania książek w najróżniejszych sytuacjach, nawet wtedy, gdy nie mamy iPhone przy sobie. Z Voice Dream Reader na Apple Watch, książkę mamy zawsze ze sobą, i to nawet nie tyle pod, co na ręce.
Generalnie bardzo podoba mi się możliwość słuchania książek z poziomu samego zegarka. Ja bardzo często wychodzę z domu bez telefonu, za to tylko z Apple Watch na nadgarstku, i jakimiś słuchawkami bluetooth w kieszeni. Wtedy nawet jeśli wcześniej tego nie przewidziałem, a spotkanie / impreza / wyrażenie w którym uczestniczę wydają się wystarczająco nudne, mogę na spokojnie sięgnąć do czytanej ostatnio książki, i miło, a do tego produktywnie spędzić czas. Do czego i Was gorąco zachęcam.