W App Store znajdziemy bardzo wiele przedziwnych aplikacji. Jedne zaskakują swoją przemyślnością, przydatnością i funkcjonalnością. Inne pomagają, uczą i wspierają nas w wielu czynnościach. Są też takie, które po prostu dostarczają nam rozrywki. Jest jednak grupa tak dziwnych programów, których na prawdę nie wiadomo do jakiej kategorii zaliczyć. I właśnie, przynajmniej według mnie, do tej grupy należy FaceSensor.
Aplikacja stworzona przez firmę DeutschTechnology Corp. jest bardzo niepozorna. Do tego stopnia, że praktycznie nie posiada ona żadnego interfejsu.
Po jej zainstalowaniu i uruchomieniu, telefon powinniśmy umieścić np. w kieszeni naszej koszuli. Od tej pory gdy tylko w kadrze tylnej kamery znajdzie się ludzka twarz, telefon poinformuje nas o tym fakcie wibracją.
Co ciekawe, wibracje zmieniają się w zależności od tego jak daleko znajduje się wykryta twarz. A gdyby nasz telefon znajdował się np. w zewnętrznej kieszeni kurtki, co niechybnie groziłoby niewykryciem czyjejś twarzy, o obecności drugiego człowieka poinformuje nas wibracja na naszym Apple Watch.
Przyznam że za cholerę nie wiem po co komuś taka aplikacja, ale gdybyście chcieli sobie ją przetestować, to jest ona do pobrania za darmo z App Store. Bezpośredni link podaję poniżej.
Dzięki za kolejny ciekawy artykuł. Wbrew pozorom uważam, że taka aplikacja przydatna dla mnie. Pod warunkiem, że będzie w kieszeni koszuli. Ja po za tym, że nie widzę, nie słyszę na 1 ucho i czasem ciężko zlokalizować głos osoby mówiącej, a uważam, że dobrze wygląda gdy mówię do kogoś, mając skierowaną swoją twarz w twarz rozmówcy. Pozdrawiam
Cieszę się zatem, że komuś moje znalezisko może się przydać. Jak widać, nawet najdziwniejsze aplikacje mogą stanowić dla kogoś technologie asystujące…