Doskonale pamiętam, jak na system iOS pojawiła się aplikacja Allegro. Było to akurat w chwili, gdy w ich podstawowym serwisie internetowym, zaczął przeszkadzać mi układ prezentowanych informacji. Dlatego pamiętam również, że bardzo się wtedy ucieszyłem,, oraz że tym większe było moje rozczarowanie po zapoznaniu się z samą aplikacją. Na szczęście, od ponad roku, kolejne aktualizacje przynoszą oczekiwane zmiany.
Od pierwszej swej wersji działającej w środowisku iOS, program Allegro, miał ogromne problemy z dostępnością dla technologii asystujących. Na pierwszy rzut oka wszystko wyglądało doskonale, lecz już po chwili okazywało się, że np. pomimo w pełni dostępnego dla VoiceOver interfejsu aplikacji, lista wyników z odnalezionymi produktami pozostawała niedostępna dla tego programu odczytu ekranu. Przyglądając się najnowszej odsłonie tej aplikacji, sygnowanej numerem 4.23.2, muszę przyznać, że wygląda na to, iż Grupa Allegro zaczęła przywiązywać większą wagę do dostępności i użyteczności swych produktów.
Najnowszy program Allegro na urządzeniach z systemem iOS oczywiście nie jest w stu procentach dostępny. Najczęściej problem dotyczy jedynie braku etykiet na przyciskach w rodzaju „Wróć” czy „Twój koszyk”, które po pierwszym użyciu możemy sobie sami zaetykietować. Z istotniejszych błędów koniecznie należy wymienić częsty brak zaprogramowania dla poszczególnych elementów, konkretnych ról. Sprawia to, że VoiceOver jedynie odczyta nam dany tekst w rodzaju „Wybierz formę dostawy”, nie informując nas o fakcie, że element ten nie jest zwykłym tekstem, lecz przyciskiem, czy też rozwijaną listą. W efekcie przy pierwszym użyciu aplikacji musimy kontrolnie postukać w ekran nieco więcej razy, aby upewnić się, że nic nam nie umknęło. Jeśli jednak dotychczas dokonywaliśmy zakupów na Allegro z poziomu przeglądarki internetowej, to w żaden sposób nie damy się zaskoczyć. Wszystkie przyciski i kontrolki nazywają się dokładnie tak samo, znajdują się w tym samym miejscu i służą do tego samego.
Mnie najbardziej irytują i przeszkadzają puste pola, oznajmiane przez VoiceOver jedynie poprzez dźwięk i ustawienie na nim fokusa screen readera. Nigdy nie wiem czy to jest jakiś istotny element, czy jedynie błąd w kiepsko zaprogramowanej aplikacji. W programie Allegro tego typu niezaetykietowane elementy pozbawione zaprogramowanych ról występują przede wszystkim na ekranie służącym do określania szczegółów zamówienia. Dotyczy to głównie wyboru sposobu płatności za nasze zakupy. Oczywiście wystarczy stuknąć w taki element, aby przekonać się do czego on służy, ale to jedynie irytuje i wydłuża czas korzystania z aplikacji. Na szczęście akurat w tym ostatnim wypadku, z reguły gdy już raz wybierzemy sposób płatności, to rzadko go zmieniamy. Ja na Allegro zazwyczaj korzystam z usługi BLIK, ale od czasu do czasu sięgam również do szybkich płatności, i z przyjemnością stwierdzam, że z poziomu mobilnej aplikacji, z tymi obiema formami zapłaty nie miałem żadnego problemu. Co ciekawe, szybkie płatności realizowane są w oknie samego programu Allegro, a nie domyślnej przeglądarki internetowej.
Przyznam, że odkąd ostatnio kilka razy dokonałem zakupów za pośrednictwem aplikacji Allegro, to zupełnie straciłem ochotę na korzystanie z jej przeglądarkowej odmiany. Jak dla mnie forma informacji prezentowanej w mobilnym programie jest o wiele bardziej przejrzysta i intuicyjna. Muszę też dodać, że bardzo podobają mi się bezpośrednie komentarze serwisu w rodzaju: „Potwornie nas to cieszy, że korzystasz z aplikacji Allegro”. Podobają mi się również wszystkie wyjaśnienia, opisy i podpowiedzi zamieszczone w aplikacji. Są one zwięzłe, klarowne i przede wszystkim dostępne dla VoiceOver.
Ze swej strony zachęcam Was do pobawienia się tą aplikacją. Niestety, artykuł ten, jak z resztą wszystkie pozostałe w Mojej Szufladzie, nie jest sponsorowany, a szkoda, bo sam mógłbym się wtedy nieco więcej pobawić opisywanym programem. Gdybyście sami chcieli przetestować mobilną aplikację Allegro, to możecie ją bezpłatnie pobrać korzystając z poniższego, bezpośredniego odnośnika.
Witam.
Apka mimo, że przejrzysta i powiedzmy sobie używalna, to jednak do gustu mi nie przypadła a to z uwagi na nawigowanie po liście ofert, które jak dla mnie jest straszną zmorą. Kiedy już wybierzemy jakąś konkretną ofertę, to wtedy jak Piotrze pisałeś jest przejrzyście i intuicyjnie. Gdyby jeszcze ta nieszczęsna lista dawała się lepiej obsługiwać, to z pewnością porzuciłbym przeglądarkową wersję apki, bo jak dla mnie mimo niepoetykietowanego tego czy tamtego nie musiałoby być lepiej. Chyba że ja po prostu o czymś nie wiem i ta lista nie jest taka straszna jak mi się wydaje.
Mamy wersję 4.24.0 tak dla informacji. 😉
Swoją drogą to zabawne, że piszesz o apce w wersji poprzedniej a tu wychodzi aktualizacja. 🙂
Tak odnośnie aktualizacji: zauważyłeś Piotrze jakieś zmiany w dostępności? Poprzemieniali tam opcje. Część przenieśli do sekcji Moje Allegro. Co do tej zmiany na razie wypowiadał się nie będę, bo to wstęp do jakiejś większej zmiany interfejsu. Jak już będzie całość w kolejnych wersjach, to wtedy tym chętniej się wypowiem w temacie.
Pozdrawiam serdecznie.
Hej Maćku! Na razie się nie wypowiadam co do nowej wersji, bo jeszcze jej nie instalowałem. Na szczęście Adrian zdążył mnie uprzedzić na Twitterze, że się dostępność popsuła. Ja z listami nie mam problemu, pewnie dlatego, że jakoś specjalnie wyników nie sortuję, ale przyjrzę się temu w wolniejszej chwili.