Wielokrotnie, w różnych miejscach, na łamach i w eterze, wspominałem że jedną z zupełnie dla mnie niezrozumiałych rzeczy w systemach macOS, jest brak możliwości poruszania się po strukturze nagłówkowej w dokumentach PDF. Ba, co ja mówię?! Poruszania się? VoiceOver w ogóle nie widzi prawidłowo stworzonych nagłówków w poprawnie wygenerowanym pliku. Żaden Podgląd, żaden Adobe Acrobat Reader nie umożliwia mi z VoiceOver wygodnego przeglądania dokumentów w tym popularnym formacie. I już zdążyłem pomyśleć, że to raczej brak możliwości technicznych, niż złej woli ze strony Apple. Niestety, tym razem to firma Google otworzyła mi oczy i pokazała, że znowu błądzę.
Męczyłem się z tymi PDF’ami już cztery lata i pewnie męczyłbym się dalej, gdyby nie mail Leszka na listę dyskusyjną Funio. Ostatnio zaglądam tam bardzo rzadko i tylko na szybko przeglądam archiwalne wiadomości. E-mail od Leszka znajdował się w wątku, w którym sam się wypowiadałem, dlatego do niego zajrzałem i zdębiałem.
W kontekście dokumentów PDF Leszek pisał:
Dość ciekawe rezultaty daje otwarcie w przeglądarce Chrome.
Każda strona to region, na pokrętle mamy elementy nawigacyjne np. tekst statyczny, zdania, nagłówki.
I dla osób naprawdę zainteresowanych tematem, w tym miejscu mógłbym spokojnie zakończyć ten wpis, bo one właśnie pobierają (jeśli jeszcze nie posiadają) lub uruchamiają Google Chrome aby samemu się przekonać ile prawdy jest w słowach Leszka. Dodam więc tylko, że ja właśnie tak zrobiłem. Otworzyłem Google Chrome i wczytałem do niego dokument PDF z poprawną strukturą nagłówkową. I jak się okazało, ku mojemu niewysłowionemu szczęściu i radości, Leszek miał rację. W obrębie dokumentu PDF, bez najmniejszych problemów można za pomocą VoiceOver poruszać się po nagłówkach dokumentu.
Szczerze mówiąc, nigdy bym nie pomyślał, że to Google sprawi, iż będzie mi się wygodniej korzystało ze sprzętu Apple. 😉 A dla Leszka ogromniaste dzięki za super wskazówkę i podpowiedź. Ja już sobie na stałe ustawiłem, aby macOS otwierał mi dokumenty PDF w przeglądarce Google Chrome.