Polska klawiatura ekranowa na Apple Watch

Jeśli dotychczas narzekaliście, że na zegarkach Apple nie możecie wprowadzać polskich znaków, to wreszcie nadszedł kres waszych problemów. System watchOS 26 wprowadził polską klawiaturę wirtualną dla zegarków Apple Watch. Czekaliśmy na nią jedyne 10 lat, więc sprawdźmy czy było warto. 😉

Okno aplikacji Chat GPT na Apple Watch. Widoczna jest klawiatura ekranowa. Tło jest czarne, a litery na klawiaturze są białe. Na górze ekranu znajduje się tekst: Ask Me. Po lewej stronie widoczny jest przycisk z napisem Anuluj, a po prawej przycisk Gotowe. Na dole klawiatury znajduje się przycisk z emotikoną uśmiechu oraz przycisk SPACJA.

Jak korzystać z klawiatury wirtualnej na Apple Watch?

Pierwszą dobrą informacją jest ta, że po aktualizacji systemu watchOS do wersji 26, klawiatura wirtualna wyświetlana jest automatycznie, gdy tylko aktywujemy dowolne pole edycyjne. Na przykład przy próbie udzielenia odpowiedzi na jakąś wiadomość.

Widok okna aplikacji Wiadomości na ekranie Apple Watch. W polu edycyjnym wpisany jest tekst: Sprawdziłaś? Pod polem wyświetlana jest ekranowa klawiatura QWERTY.

Wystarczy wtedy po prostu zacząć pisać, tak jak to robimy na naszych telefonach czy tabletach. Aby wywołać polskie litery, należy dłużej przytrzymać odpowiadające im litery, pozbawione ogonków. L aby wywołać ł, c aby wywołać ć itd.

Do dyspozycji mamy także klawiaturę z cyframi oraz emoji. Niestety, w obecnej wersji watchOS nazwy poszczególnych kategorii emoji nie zostały jeszcze spolszczone.

Widok okna aplikacji Wiadomości na ekranie Apple Watch. W górnej części ekranu znajduje się godzina 12:18 oraz imię "Alunia" z małym zdjęciem profilowym obok. Pod imieniem jest napis: Przeczytana Wczoraj. Poniżej znajduje się wiadomość wysłana dzisiaj o 12:18 z tekstem: Sprawdziłaś? oraz ikoną  w niebieskiej chmurce, co oznacza, że wiadomość została wysłana przez użytkownika. Pod wiadomością widnieje status "Dostarczona". Na dole ekranu znajduje się przycisk z plusem oraz pole tekstowe z napisem "iMessage". Tło aplikacji jest czarne.

Drugą dobrą informację stanowi fakt, że w sytuacji, gdy preferujemy dyktowanie wiadomości, nawet przy wyświetlanej klawiaturze wystarczy dwukrotnie stuknąć w ekran dwoma palcami, aby uruchomić opcję dyktowania. Wtedy klawiatura znika, a na ekranie pojawiają się kontrolki dyktowania oraz przycisk umożliwiający zmianę metody wprowadzania tekstu. Po jego stuknięciu możemy zadecydować, czy dalej korzystamy z funkcji dyktowania, czy przełączamy się na klawiaturę ekranową.

Okno aplikacji Wiadomości na Apple Watch. Na czarnym tle znajduje się tekst: "Ala ma Kota, a kot ma ale." U góry po lewej stronie jest przycisk "Anuluj", a po prawej "Wyślij". Na dole ekranu są dwa duże przyciski: po lewej z ikoną klawiatury, a po prawej z ikoną mikrofonu.

Dzięki takiemu podejściu możemy w miarę płynnie przełączać się między dyktowaniem a wprowadzaniem tekstu z klawiatury ekranowej.

Trzecią dobrą nowinę stanowi autokorekta w języku polskim. Dzięki niej, gdy z klawiatury wpiszemy na przykład słowo „bedzies”, to zegarek w formie podpowiedzi wyświetlanych nad klawiaturą, zaproponuje nam wyraz „będziesz”. Stukając w te sugestie, nie tylko możemy szybciej pisać na Apple Watch, ale także korzystać z polskich liter bez ich faktycznego wprowadzania.

Okno aplikacji Wiadomości na Apple Watch. Tło jest czarne, a tekst jest biały. W polu tekstowym wpisano zdanie w języku polskim: Kiedy u mnie bedzies. Nad klawiaturą widoczne są sugestie autokorekty, w tym poprawna forma: będziesz. W lewym górnym rogu znajduje się przycisk "Anuluj", a w prawym górnym rogu przycisk "Wyślij".

Podsumowanie

Osobiście jestem ogromnie zadowolony z polskiej klawiatury w systemie watchOS. Bardzo często bywam w sytuacji, gdy nie mogę dyktować wiadomości (jest za głośno), nie chcę dzielić się ich treścią, albo chcę przesłać jakąś nazwę lub użyć slangowego zwrotu, którego nie rozpoznaje funkcja dyktowania. Wtedy wirtualna klawiatura na zegarku sprawdza się idealnie.

Wcześniej mogłem korzystać jedynie z angielskiej klawiatury, ale to sprawiało, że funkcja dyktowania także działała po angielsku.

Reasumując, może i trochę długo na to czekaliśmy, ale ostatecznie cieszę się, że w końcu się doczekaliśmy. 🙂