Przyznam, że odkąd pojawiła się możliwość dodawania rozszerzeń do Safari w systemie macOS, w ogóle mnie to nie obeszło. W swym podstawowym kształcie przeglądarka miała wszystko to, czego potrzebowałem, a co np. do Firefoxa na komputerze z Windows musiałem sobie doinstalować w formie dodatku. Jednak system Sierra przyniósł jedną zmianę, która w końcu zmusiła mnie abym zainteresował się rozszerzeniami dla Safari.
Wspomniana zmiana dotyczy oczywiście przeglądarki Safari i znacznie dłuższego czasu ładowania się witryn, zawierających reklamy i przyciski do portali społecznościowych. Na szczęście problem ten można łatwo rozwiązać np. instalując rozszerzenie o nazwie Ka-Block! Wystarczy podany odnośnik otworzyć z poziomu Safari, i na wyświetlonej podstronie kliknąć na link Install Now.
Aby przejrzeć sobie inne rozszerzenia wystarczy wejść na adres
https://safari-extensions.apple.com. Można tam przeglądać dodatki podzielone na różne kategorie, albo skorzystać z osadzonej na stronie wyszukiwarki, jeśli szukacie czegoś konkretnego. Jedynym minusem jest język angielski używany w serwisie.
Aby na przyszłość nie mieć podobnych problemów z językiem dowolnej witryny, od razu warto sobie zainstalować rozszerzenie o nazwie Translate, które po jednym kliknięciu tłumaczyć nam będzie całe wyświetlane strony. Należy tylko pamiętać, aby po instalacji, w Preferencjach Safari, w ustawieniach rozszerzenia, zmienić język tłumaczenia z angielskiego na polski.