Wielu użytkowników uzależniło się wręcz od korzystania z aplikacji Dragon dictation. Popularny program do dyktowania wiadomości tekstowych, maili czy wpisów na FB ma jednak jedną wadę. Na niektórych, szczególnie tych starszych urządzeniach z systemem IOS lubi się zakrztusić i przez kilka do kilkunastu sekund unieruchomić nasz tablet czy telefon. Jeśli borykacie się z podobnym problemem, zachęcam do zapoznania się z jego całkiem zgrabną alternatywą.
Stworzona przez firmę Anfasoft aplikacja Speech Recogniser w działaniu bardzo przypomina popularnego Dragona. Nie ma w tym nic dziwnego ponieważ silnik rozpoznający mowę pochodzi od firmy Nuance Communications czyli producenta popularnego Smoka.
Przy pierwszym uruchomieniu programu jesteśmy proszeni o wybór języka interfejsu, który automatycznie ustawiany jest jako domyślny język dla rozpoznawania mowy. W ustawieniach aplikacji dodatkowo odnajdziemy możliwość włączenia rozpoznawania końca mowy, włączenia efektów dźwiękowych oraz możliwość spersonalizowania wielkości i kroju wyświetlanych czcionek.
Sam interfejs jest bardzo prosty. Na ekranie głównym znajdziemy jedynie cztery przyciski: Uruchom, Polski, Oceń i Ustawienia. Pod drugim przyciskiem (Polski) możemy zmienić język rozpoznawania mowy. Przyciskiem Uruchom rozpoczynamy nagrywanie naszej mowy.
Po zakończeniu dyktowania program automatycznie powinien wyświetlić nam pole edycyjne z rozpoznanym tekstem. Niestety, nie zawsze to robi. Wtedy należy w lewym górnym rogu tapnąć przycisk Right Arrow. Pomimo tego, iż większość interfejsu została spolszczona, niektóre kontrolki pozostają w j. angielskim.
Z rozpoznanym tekstem, oprócz jego edycji możemy:
- Przetłumaczyć go na wybrany język,
- Wysłać do WhatsApp,
- Wysłać do Facebook,
- Wysłać do Twittera,
- Wysłać przez e-mail,
- Wysłać przez SMS,
- Skopiować,
- Wydrukować jeśli mamy dostęp do drukarki;
Z moich doświadczeń wynika, iż program nieco gorzej niż Dragon rozpoznaje swobodne wypowiedzi. Posiada jednak więcej możliwości zarządzania rozpoznanym tekstem. Osobiście doradzam wyłączenie efektów dźwiękowych. Z jednej strony są ordynarnie ściągnięte z desctopowej wersji Windows a z drugiej mogą mieć wpływ na jakość rozpoznawania pierwszych wypowiadanych przez nas słów.
Program jest młody i zapewne będzie się nadal rozwijał. Jeśli jesteście zainteresowani testami, poniżej wklejam bezpośredni link. Aktualnie aplikacja jest płatna a jej cena na początku marca 2014 wynosi niecałe 3 Euro.