Podobnie jak w 16 wersji mobilnych systemów iOS i iPadOS, tak i w systemie macOS Ventura pojawiła się możliwość instalowania zewnętrznych syntezatorów mowy. Wcześniej demonstrowałem Wam syntezator eSpeak na urządzeniach mobilnych, a dziś mam dla Was kilka próbek prosto z komputera Apple. Sprawdźcie czy takie głosy są w stanie poruszyć jakąś czułą strunę w Waszej duszy. 😉
Instalacja eSpeak na komputerze Apple
Instalacja jest standardowa. Wystarczy odwiedzić Mak App Store i w wyszukiwarkę pisać eSpeak, albo po prostu skorzystać z poniższego odnośnika:
Kliknij aby pobrać eSpeak z Mac App Store
Po zainstalowaniu aplikacji i jej uruchomieniu, możemy w niej przeglądać działanie poszczególnych głosów. W tym celu najpierw wybieramy interesujący nas język, a potem głos. W pole edycyjne wpisujemy tekst do odczytania i klikamy przycisk Synthesize.
Jeśli głos nam się nie podoba, to możemy go zmienić, albo dopasować do własnych preferencji. Ustawiać możemy jego prędkość, głośność, wysokość, czy odstępy między wyrazami.
A jeśli zdecydujecie się dodać wybrany głos do VoiceOver, to skorzystajcie z przygotowanej przeze mnie instrukcji, dostępnej pod poniższym odnośnikiem. eSpeak znajduje się na liście syntezatorów. Aby wybrać konkretny głos, należy rozwinąć tę pozycję strzałką w prawo.
Pobieranie syntezatorów mowy do systemu macOS
Jak brzmi eSpeak na komputerze Apple?
Zanim samemu zaczniecie konfigurować nowy głos, poniżej możecie odsłuchać kilku próbek. Dajcie znać w komentarzu, na ile Wam się one podobają.
Synteza jest bardzo responsywna. Jak słyszycie, każdy z powyższych głosów działa z prędkością jedynie 30%. Dlatego jeśli ktoś preferuje mega szybkie tempo pracy i lubi takie kosmiczne głosy, to eSpeak powinien w pełni zaspokoić te gusta.
Mam wrażenie, że ucina końcówki wyrazów, ale może się czepiam.
Inna sprawa, że byłoby dobrze, gdyby oprócz Espeaka pojawiły się jakieś inne głosy, żeby użytkownicy mieli większe pole manewru w wybieraniu tego, czego chcą używać.
Mam nadzieję, i pewnie nie tylko ja, że eSpeak to tylko jaskółka nadchodzących zmian. Że w niedalekiej przyszłości pojawi się o wiele więcej głosów.
Też na to liczę.
Domyślne głosy są w porządku co prawda, ale wiadomo, że nie każdy musi je lubić i chcieć ich używać.
Na urządzeniach Apple zainstalowałem eloquence to namiastka powrotu do dawnych czasów, gdy ekrany naszych telefonów były monochromatyczne. Marzę o tym, by można było zainstalować altixowego Jana. Moim zdaniem on wymiata.
Myślę, że to tylko kwestia przyzwyczajenia. Ja na przykład tęsknię za tak różnymi głosami jak Syntalk i Agata. Dlatego fajnie byłoby gdyby tych głosów było więcej. Wtedy każdy z nas znajdzie coś dla siebie.
Oj, za Agatą wielu tęskni.
Mój narzeczony nawet ukuł stwierdzenie, że jak będzie mógł zainstalować Agatę, z przyjemnością zainstaluje najnowszy system.
Moja Alicja cały czas trzyma jeden stary komputer tylko dlatego, że ma tam swoją ulubioną Agatkę. Tak więc doskonale rozumiem to podejście.