Ostatnio demonstrowałem, jak poradzić sobie z tłumaczeniem na naszych iUrządzeniach. A jak to wygląda na komputerach Apple? Z moich obserwacji wynika, że nadal wiele osób chcąc przetłumaczyć jakiś tekst, w pierwszej kolejności otwiera przeglądarkę i zaczyna szukać odpowiedniego translatora w internecie. Ostatnio coraz częściej w tym celu zaczęliśmy sięgać do różnej maści chat botów wykorzystujących sztuczną inteligencję. Tymczasem opcja tłumaczenia, nie tylko już od dość dawna istnieje w używanych przez nas edytorach tekstu, ale co ciekawe – nawet działa ona całkiem nieźle.
Kiedyś w Mojej Szufladzie opisywałem sposób, jak na komputerze Apple za pomocą Usług i przypisanych do nich skrótów klawiszowych, bardzo łatwo i szybko tłumaczyć tekst. Jednak to rozwiązanie, choć niezwykle wygodne, wymaga od użytkownika odpowiedniego skonfigurowania komputera i zapamiętania kolejnych kombinacji skrótów klawiszowych. Ponadto pozwala tłumaczyć jedynie niewielkie fragmenty tekstu, a opisywane poniżej rozwiązania umożliwiają tłumaczenie nawet całych dokumentów.
Pages i TextEdit
W systemowych edytorach tekstu, bez względu czy to będzie prosty TextEdit czy rozbudowany Pages, wystarczy zaznaczyć interesujący nas tekst w obcym języku, a następnie z menu kontekstowego (VO+Shift+m) wybrać opcję Przetłumacz.
Na ekranie pojawi się okno anonsowane przez VoiceOver jako: Pobierz języki do tłumaczenia.. Wskazujemy w nim język źródłowy tekstu oraz język docelowy.
Po wybraniu języka klikamy w przycisk Pobierz Języki. Gdy tego dokonamy, na ekranie pojawi się tłumaczenie wraz z możliwością jego odsłuchania. Zarówno wersji oryginalnej, jak i przetłumaczonej.
Microsoft Word
Muszę jednak przyznać, że w Microsoft Word uruchamianym w systemie macOS, firma z Redmond lepiej zaprojektowała funkcję tłumaczenia tekstu.
Co do zasady, korzystamy z niej bardzo podobnie. W edytorze zaznaczamy interesujący nas fragment tekstu i z menu kontekstowego wybieramy funkcję Przetłumacz. Jest do niej nawet skrót klawiszowy, który niestety koliduje ze skrótami VoiceOver. 🙁
Gdy tego dokonamy, na prawo od okna dokumentu pojawi się okno o nazwie Microsoft Office Translator. W jego wnętrzu znajdziemy zaznaczony przez nas fragment oryginalnego tekstu oraz jego tłumaczenie.
I tu od razu zauważymy wyższość rozwiązania Microsoft nad narzędziem Apple. Translator Word dodatkowo zapewnia nam:
- natychmiastowe tłumaczenie, bez konieczności wcześniejszego wybierania języków;
- możliwość zamiany języków źródłowego z docelowym;
- możliwość natychmiastowego wstawienia tłumaczenia na miejsce oryginalnego tekstu w treść dokumentu;
- możliwość rozwinięcia większej liczby tłumaczeń dla poszczególnych słów;
- możliwość zapoznania się z przykładowym użyciem przetłumaczonych, poszczególnych słów.
I jako wisienkę na torcie, możliwość tłumaczenia całego dokumentu. W tym celu w zakładce Translator wystarczy zaznaczyć kartę Dokument, aby pojawiła się znana już nam z systemu macOS możliwość wyboru języka i przycisk Przetłumacz, którym uruchamiamy tłumaczenie całego dokumentu.
Ten sam efekt osiągniemy rozwijając menu Narzędzia, następnie opcję Przetłumacz i wybierając pozycję Przetłumacz Dokument.
Oczywiście jeśli zapragniemy przetłumaczyć większy dokument, to proces ten może chwilkę potrwać.
Finalnie otwarty zostanie nowy dokument zawierający przetłumaczoną treść. Możemy go wtedy zapisać na dysku jako nowy plik.
Podsumowanie
Generalnie korzystanie z opcji tłumaczenia tekstu w systemie macOS jest niezwykle łatwe. Jeśli wcześniej nie znaliście lokalizacji tej funkcji, to gorąco zachęcam Was nie tylko do jej testowania, ale przede wszystkim do jej używania. Bardzo szybko odkryjecie, że dokładnie ta sama opcja pojawia się nie tylko w edytorach tekstu, ale także w programach pocztowych, notatkach i wszystkich innych aplikacjach. Dzieje się tak dlatego, że jest to jedna z podstawowych funkcji systemu macOS, dostępna we wszystkich polach edycyjnych, które aktywujecie na komputerze Apple.