Witajcie kochani w kolejnym nagraniu z Mojej Szuflady. Tym razem zapraszam Was na odcinek, w którym zademonstruję Wam skanowanie na systemie operacyjnym macOS. Dzisiaj będziemy mieli pierwszy odcinek, gdzie pokażę Wam jak skanować dokumenty. Taki najprostszy sposób skanowania, a w drugim odcinku postaram się Wam zademonstrować jak powinniśmy wykorzystywać FineReadera jako narzędzie do skanowania większych publikacji, np. książek. Ale to zapraszam od razu do kolejnego odcinka, a dzisiaj skupimy się na skanowaniu zwykłych dokumentów. Jak możecie się domyślić, w systemie macOS nie jest to jakoś specjalnie skomplikowane i nawet nie potrzebujemy do tego żadnego specjalnego oprogramowania, bo zapewnia nam je system operacyjny. To co musimy mieć, to oczywiście komputer Apple. Oprócz komputera Apple musimy mieć skaner, który współpracuje. Ja w tym miejscu posiadam skaner Canon Elite 120. Jest to jeden z prostszych modeli. Jeśli będziecie kupować skaner dla Waszego Maca, pamiętajcie, żeby najlepiej sprawdzić jakie modele, jakie skanery są kompatybilne na stronach Apple. Akurat Canony, HP, to jest sprzęt, który najczęściej jest kompatybilny, no ale wiadomo, zawsze warto sprawdzić, czy to skanery, czy urządzenia wielofunkcyjne, czy będą działały z naszym komputerem. Sama konfiguracja jest bajecznie prosta. Wystarczy podłączyć kabelkiem skaner do naszego urządzenia. Jeśli jest ono kompatybilne, no to system sam sobie pobierze sterowniki. Nic nie musimy instalować. Jest to mega proste. Mój skaner jest też mega prosty, bo w ogóle nie ma żadnego zasilania. Podłączam go tylko kablem do komputera i w tym momencie skaner jest już gotowy do pracy. Jest to skaner diodowy, tak informacyjnie, więc też działa w charakterystyczny sposób, o czym będziecie się mogli zaraz przekonać, będziecie mogli to usłyszeć. Ale przechodzimy do serdna. Mamy skaner, mamy komputer, mamy skaner podłączony do komputera. Jeśli jest taka potrzeba, no to skaner włączamy. Jeśli jest taka potrzeba, bo akurat mój Canon posiada takie zabezpieczenie przed przesuwaniem się samego tego wózeczka z diodami czy optycznego, musimy go odblokować i ja w tym momencie mam to wszystko zrobione. Podłączony skaner, odblokowany skaner, bo jego akurat nie trzeba włączać. I co dalej? Mamy włączony komputer, przechodzimy sobie do aplikacji i uruchamiamy systemową aplikację pobieranie obrazów. Otwieramy ją. OK, ja zmaksymalizuję to okno jeszcze tylko. I teraz tak, co mamy w tym oknie? Albo w ogóle, jak skanujemy? Po uruchomieniu wystarczy przejść na przycisk skanuj, kliknąć go i w tym momencie rozpoczyna się skanowanie. I tyle. Tak wygląda skanowanie na Macu. Otwieramy aplikację, klikamy skanuj i w tym momencie nasz dokument jest skanowany. Mam ustawione, zaraz pokażę Wam szczegóły, w tym momencie skanowanie A4, więc skaner sobie przeleciał do końca, teraz wraca. Akurat kartka, która tam jest, jest jakaś plotka, która nie jest A4. W przechwyceniu obrazu skaner, czy właściwie aplikacja do pobierania obrazów otwiera nam okno z wynikami, gdzie mamy tabelkę. I tu mamy nazwę pliku, akurat w tym momencie skan, JPG. Klawiszem tabulatora przechodzę na przycisk pokaż, klikam w niego. Automatycznie jestem przenoszony do folderu findera, który miałem wcześniej wskazany jako miejsce docelowe zapisywania rozpoznanych, czy tam przekazanych ze skanera do komputera plików. I tu mam plik, skan, JPG. Zanim przejdę do szczegółów i poopowiem Wam, co właściwie się stało, co zrobiłem, jeszcze informacja. Gdybyście kiedykolwiek potrzebowali na Macu sprawdzić wielkość, rozdzielczość pliku, rozmiar skanowanego obrazu. Jeśli otworzymy sobie taki plik w podglądzie, tak jak ja to teraz robię, czyli po prostu otwieram, automatycznie otwiera mi się podgląd, przechodzę sobie do, wchodzę w menu narzędzia i zmień rozmiar. A, dostosuj wymiary, tak to się nazywa, już mówię z pamięci. Aktywujemy to i teraz gdy sobie przy włączonej szybkiej nawigacji będziemy szli w prawo. W centymetrach mamy. Szerokość, wysokość i rozdzielczość 300 dpi. To gdybyście potrzebowali kiedykolwiek sprawdzić jakiś dokument, czy jak Wam wyszło skanowanie, czy jaką rozdzielczość ma dokument ten, który otrzymaliście na przykład od kogoś. Ale my wracamy do pobierania obrazów. Zamykam okno wyników Command W i wracam do głównego okna pobierania obrazów. Co tak naprawdę się stało? W momencie gdy uruchomiłem pobieranie obrazów, focus voice over'a ustawiony jest na tabeli z listą narzędzi, które możemy użyć do pobierania obrazów. Czyli jeśli mamy jakieś urządzenie wielofunkcyjne, jakiś skaner, drugi skaner, nieważne, to tu mamy całą listę tych urządzeń i możemy sobie wybrać te, z którego chcemy skorzystać. Ponieważ ja mam tylko jedno urządzenie, nie ma najmniejszego problemu. Od razu mogę przy włączonej szybkiej nawigacji iść w prawo. Mamy tutaj nazwę obraz, która nic nikomu nie mówi i to jest nieklikalny element. Dalej tuż obok mamy przyciski 3, obrazki, te które nas interesują. A4. A4. Pokaż szczegóły. I pokaż szczegóły. Obrazki. Obrazki może brzmieć to myląco obok tych obraz, ale obrazki jest to po prostu nazwa katalogu docelowego. Jeśli my tu sobie klikniemy w ten przycisk, to otwiera nam się menu i mamy do wyboru możliwość zapisywania na biurku. Documents. W katalogach z dokumentami. Filmy. Z filmami. Pobrane rzeczy. Pobrane rzeczy. Zdjęcia app. Do aplikacji zdjęcia możemy od razu wysłać taki skan. Podgląd app. Do podglądu. Mail app. Do aplikacji mail. Innym wieloprobem. No lub wskazać po prostu inne miejsce, gdzie byśmy chcieli sobie plik nasz zapisać. Obrazki. Analogicznie. A4. Jeśli mamy przycisk A4, jeśli w niego klikniemy od razu możemy sobie wybrać. Znak oznaczenia. B5USLTE A5. Rozmiar z jakiego byśmy chcieli skorzystać. 4XSHA5X. Wykrywaj oddzielne rzeczy. Wykrywaj oddzielne rzeczy. Wykrywaj pole obiektu. Wykrywaj pole obiektu, czyli automatyczne rozpoznawanie. Znak oznaczenia. A4. Ja zostawiam A4, bo najczęściej taki typ dokumentów skanuję. A4. Obrazki. Skanuj. I. Pokaż szczegóły. Przycisk pokaż szczegóły. To, co pokazałem Wam do tej pory, praktycznie wystarczy nam, jeśli korzystamy ze standardowych opcji zazwyczaj. To znaczy, jeśli skanujecie jakieś dokumenty, nie wiem, karty urlopowe, wysyłacie pracodawcy, czy jakieś, nie wiem, L4, spokojnie to Wam wystarczy. Ale jeśli chcecie coś poustawiać, pozmieniać, albo po prostu pozmieniać na starcie, powinniście przynajmniej za pierwszym razem... A4. Pokaż szczegóły. Przycisk pokaż szczegóły. Bo gdy go aktywujecie... Pokazuj ustawienia urządzenia. Przede wszystkim skaner zrobi tzw. preview, czyli przeleci sobie, jak gdyby robiąc obraz, to czym de facto skaner dysponuje. Oceni jaki dokument leży na kartce i na tej podstawie zaproponuje pewne ustawienia do wyboru. Jak my wchodzimy w te ustawienia? Ustawienia urządzenia wyważone. Skan podgląd. Ukryj szczegóły. Obok przycisku... Podgląd. Skanuj. Podgląd. Ukryj szczegóły. Ukryj szczegóły. Wcześniej mieliśmy tutaj pokaż szczegóły, teraz mamy ukryj szczegóły. Obszar przewijania. Mamy obszar przewijania. W tym miejscu znajdowały się wcześniej przyciski do wyboru lokalizacji oraz do wyboru wielkości skanowanego obszaru. Z tym obszarem, na którym teraz się znajdujemy, możemy wejść w interakcję. Właściwie powinniśmy wejść w interakcję. Na obszar przewijania. Więc ja to robię. 43 rzeczy. Rodzaj. Jak słyszycie, mamy tutaj aż 43 elementy i to są ustawienia. Ustawienia, z których możemy sobie teraz korzystać. Tekst. Rodzaj. Pokażę Wam tylko, czy omówię, tylko te newralgiczne, czyli... Tekst. Pierwsza. Tekst mam ustawiony w tym momencie, ale jeśli aktywuję to... Menu znak oznaczenia. Czarno-białe. To mam do wyboru możliwość skanowania obrazów czerni i bieli. Kolor. W kolorze. Znak oznaczenia. Tekst. Lub tekst. Tekst, czyli będą to odcienie szarości. Zostawiamy tekst. Tekst. Rozdzielczość. Mamy możliwość wyboru rozdzielczości. 300. Jest 300, maksymalnie 600, na tyle pozwala mój skaner przy skanowaniu tekstu. DPI. Oczywiście to się może zmieniać. Jeśli mamy lepszy skaner albo przy kolorach możemy... Wtedy tutaj pojawiają się inne ustawienia. Jeśli wybierzemy kolor, to wybieramy, czy na przykład skaner ma wykorzystywać miliony czy miliardy możliwości kolorystycznych. Spacja. Własne. Wymiary. Niezaznaczone. Własne wymiary możemy sobie dokładnie określić. Wielkość. A4. A4 ja tutaj mam ustawione tak jak było to w tej podstawowej formie. Położenie. Położenie. Oryginał nie. Oryginał obrócony w prawo. Oryginał obrócony. To są dodatkowe opcje, które każdy sobie ustawia jak nam chce. Oryginał. Skanuj do. Obrazki. Skanuj do obrazki. Tutaj znowu lokalizację możemy sobie wybrać. Nazwa. Skan. Zasadność zaznaczona. Nazwa. Tu możemy sobie wpisać nazwę, jaką mają mieć nasze pliki. Ja mam nazwę wpisaną na stałe. Skan. I każdy następny skan dostaje po prostu kolejny numerek. Format. Format. PDF. Ja akurat mam PDF dla skanowania właśnie tekstu. Spacja. Połącz w jeden dokument. Niezaznaczone. To wiadomo. Korekcja obrazu. Trak. Dopasowywanie obrazu. Automatyczne. Redukcja kurzu. Wysoka. Korekcja zaniku. Trak. Korekcja ziarna. Wysoka. Korekcja marginesu. Wysoka. Spacja. Wyostrz obraz. Niezaznaczone. Spacja. Derasteryzacja. Niezaznaczone. Spacja. Derasteryzacja. Derasteryzacja. Spacja. Zmniejszanie. Prześwityw. Spacja. Kalibruj przed każdym skan. Niezaznaczone. Kalibruj przed każdym skanowaniem. Czyli to jest to preview, które robi się po włączeniu jak gdyby tych opcji szczegółowych. Normalnie gdy to zaznaczycie przy każdym uruchomieniu aplikacji, pobieranie obrazów, wykonywałoby się takie preview. Ja to mam wyłączone, bo mnie to tylko drażni. Ja skanuję głównie karty A4, gdzieś tam drukowane bardzo wyraźnie na drukarkach laserowych, to spokojnie wystarcza. Spacja. I tyle. Spacja. Zwijamy sobie te ustawienia. Poza obszar przewijania. Ukryj szczegóły. Możemy ponownie ukryć szczegóły. Pobieranie obrazów. Okno. Pokazuj już. Skanuj. I kliknijmy sobie skanuj. Naciśnij i skanuj. Jeszcze raz, gdybyśmy coś pozmieniali w tym momencie, jakieś tam ustawienia, nie wiem, rozdzielczość, czy format zapisywanego dokumentu, czy kolorystykę i tak dalej. Po wyjściu z tych ustawień spokojnie klikamy skanuj. I mamy skanowany dokument. W tym momencie musiałem przez przypadek coś przestawić, nawet nie wiem co. W tym momencie, bo inaczej, nie wiem czy zwróciliście uwagę, pracuje skaner. Nie wiem czy zwiększyłem rozdzielczość, czy ta drasteryzacja tak zmieniła sposób działania skanera. Ok, skaner już wraca na miejsce. Wózeczek i teraz powinno nam się otworzyć okno z wynikami, a jeśli nam się ono nie otworzy automatycznie, bo zawsze otwiera się przy pierwszym skanowaniu, później się nie otwiera, bo program dochodzi do wniosku, że możemy chcieć skanować wiele dokumentów. Czyli mamy ileś tam kartek i po prostu focus voiceovera zostaje na przycisku skanuj. Więc gdybyśmy chcieli otworzyć sobie wyniki, naciskamy skrót znany z findera do przechodzenia do dokumentów pobranych, czyli command option L. Wyniki z przestrzeni z pobierania obrazów, skan pierwszy, pokaż. Drugi dostał numerek 1 i na tej zasadzie skanujemy sobie dokumenty takie, które chcemy gdzieś przesłać komuś dalej, coś z nimi zrobić. W ten sposób wykorzystujemy skaner i natywne oprogramowanie znajdujące się w naszym Macbooku czy jakimś iMacu. I tyle. Gdybyście mieli jakieś pytania, pytajcie śmiało w komentarzach pod filmami albo w komentarzach na mojaszuflada.pl. Odpowiem w miarę mojej wiedzy, możliwości czasu, a póki co bardzo serdecznie dziękuję za uwagę. Zgłaszajcie kolejne pomysły, o czym byście chcieli usłyszeć, jak radzić sobie z Maciem przy pomocy programu odczytu voiceover. Ja chętnie pomogę, jeśli tylko będę wiedział, umiał i potrafił. I zapraszam do obejrzenia kolejnego odcinka na temat skanowania i generalnie do kolejnych odcinków, które będą pojawiały się na tym kanale, który oczywiście też powinniście subskrybować, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, lajkować i polecać go swoim znajomym, którzy stali się właścicielami komputerów Apple. Jeszcze raz dziękuję za uwagę, kłaniam się, Piotr Witek.