O strojeniu gitary z iUrządzenia już pisałem w Mojej Szufladzie. Przyszła więc pora, aby zaprezentować wam mój ulubiony kamerton elektroniczny na Apple Watch. Jego największą zaletę stanowi oczywiście prostota sprawiająca, że korzystać z niego mogą wszyscy szarpiący druty, bez względu na fakt, na jakim pudle czy ramie zostały one rozciągnięte.
Program Sonic, uruchomić możemy zarówno na Apple Watch, jak i dowolnym iUrządzeniu. Działa on w bardzo prosty sposób. Na samym starcie, w aplikacji ustawioną mamy domyślną częstotliwość 440Hz, o czym wiedzą wszyscy wtajemniczeni, jest to częstotliwość dźwięku A, czyli mówiąc jeszcze prościej, piątej struny na gryfie typowej gitary. Oprócz tego, do dyspozycji na ekranie mamy jeszcze tylko jeden przycisk Play / Stop. I jak nie trudno zgadnąć, gdy tylko stukniemy w Play, usłyszymy ciągły dźwięk, o wspomnianej częstotliwości.
To skąd ta moja ekscytacja? Otóż ma ona kilka źródeł. Pierwsze to fakt, że dźwięk wzorcowy do strojenia gitary mogę odtwarzać z zagarka, którego już dodatkowo nie muszę trzymać w ręku. Banał? Niby tak, ale strojąc pudło obiema dłońmi, zazwyczaj trzecią ręką już nie dysponujemy. Oczywiście iUrządzenie można gdzieś położyć obok, ale gdy znajdujemy się w głośniejszym otoczeniu, to przynajmniej ja wolę mieć wzorcowy dźwięk bliżej ucha.
Druga kwestia wiąże się z możliwością zmiany częstotliwości odtwarzanego dźwięku. Po ustawieniu fokusa VoiceOver na suwaku z częstotliwością, wystarczy przeciągnąć palcem w górę lub dół aby ją zmienić. W ten sposób, jeśli znamy częstotliwości poszczególnych dźwięków, bez względu na instrument strunowy z jakiego korzystamy, możemy sobie wybrać wzorcowy dźwięk dla każdej jego struny.
I w tym miejscu chciałem napisać, że jest to tak samo dostępne na Apple Watch oraz iUrządzeniach. Na szczęście jeszcze to sprawdziłem. Ponieważ ja zawsze korzystam tylko z 440Hz, nie wiem nawet przy której aktualizacji aplikacji, możliwość ta została usunięta z programu na Apple Watch. Wcześniej działało to doskonale, zarówno z obrotami koronki, jak i gestem przeciągnięcia jednym palcem. Mam nadzieję, że przy którejś z kolejnych aktualizacji ta funkcja powróci na zegarek.
Mimo wszystko i tak uważam, że jest to bardzo fajny programik, któremu warto dać szansę. Jest darmowy i tak prosty, że nawet bez polskiego interfejsu każdy sobie z nim poradzi. Polecam go wszystkim brzdękającym. A gdybyście chcieli go potestować, to od razu możecie skorzystać z poniższego, bezpośredniego odnośnika.
JA WYZNAJĘ STRÓJ 432 Hz
Sie wie. Każdy ma swoje smaki. Jeden woli bułki, drugi córę od piekarza… 😉 Ze strojem jest podobnie. Dlatego w tej apce tak podoba mi się możliwość ustalania własnej, wzorcowej częstotliwości.